Dualizm_7[źródło:  http://www.annaburek.com]

 CZAD TO CHOROBA NIENAWIŚCI…

Napisane: Cz lut 06, 2014 8:08 pm 

„Chad to choroba nienawiści… na przemian z krótką dobrocią, ale na to wszystko składa się sytuacja i środowisko w jakim żyjesz, i najczęściej to jesteś przeciw najbliższej osobie,(i nawet chcesz dobrze i kochasz…) używasz wobec niej niecenzuralnych słów, krzywdzisz, a w środowisku zewnętrznym albo jesteś towarzyski i możesz wszystko-albo-> A u mnie zaczęło się depresją?albo czymś podobnym-2 lata bez emocji i reakcji, żadnej mimiki, choćby nie wiem co ci opowiadali, ja im nie odpowiadałam i nie mówiłam co u mnie, bo nic nie czułam, choć miałam myśli samobójcze-ale rzadko, potem już nie bo się ze swoim stanem pogodziłam, to jednak miałam cele i za wszelką cenę je chciałam osiągnąć, walcząc o lepsze jutro dla siebie-i właśnie może to środowisko wrogie skłoniło do walki, obrażanie, kłótnie, wrogość, od zawsze kiedy pamiętam. 
Ona krzywdzi ciebie bo też jest chora, i tak od początku. Przestajesz się łudzić że będzie dobrze.
Żyjesz niekiedy w takiej wirówce, że możesz zacząć słyszeć szepty, natłok myśli, ugłośnienia myśli-i nie miałam pewności czy moja mam mojej myśli nie usłyszała, i se nawet odpowiedziałam-raz, bo tak wirował wokół świat. 
Podczas mani/hipomanii, to chwilami można głupotę zrobić, masz tyle sił i odwagi, że gdy coś źle załamka, ale siły dużo i spać nie możesz, to dzięki tej sile nawet po leki możesz sięgnąć, szukasz po szafkach ale na szczęście nie znajdujesz-nie po to by się wyleczyć ale._.
A ciąć się dla oczyszczenia, ale już nigdy więcej. W czasie deprechy nie było sił by się ciąć czy co brać, bo nawet skołować przez nią się nie potrafiło czegoś…
Też można najbliższej osobie nie ufać-ona chce mnie zniszczyć->wstyd że tak myśleć można, ale jednak ma się podstawy.. nie urojone.
Urojone zaczyna być gdy uważasz, że coś ci złego do jedzenia da, zabrudzi ci chamsko „piachem”, bo taka głupia. A potem też myślę, że jej znajomy przynosząc coś-do zjedzenia, też tam coś wsypał, a taki dobry jest, dzwoni do niej i w ogóle, i racjonalnie przeanalizuj-to nie prawda te urojenia, a może jednak niechcący nawet coś tam sypną- i zarazi czymś, z kąt mam wiedzieć jak to przygotował albo gdzie kupił. 
U mnie to rodzinne, dziadek którego nie znam zrobił babci dziecko i uciekł, latał samolotami wojskowymi, pozdrawiam jeżeli czyta, a mama uciekła-zakończyła kontakty z ojcem który ją wychowywał bo nikt tu z dwóch stron ręki nie wyciągnie, od mamy uciekł tata, teraz ja..;/ uciekam ale dzięki temu się pogodzę… choć jak pamiętam kiedyś gdy mieszkałam z ojcem czasowo, to gdy do niej przyjeżdżałam to i tak te dwa dni bez kłótni się nie obeszły… 
Co mi jest? nic bo z tego wyjdę.”

Napisane: Cz lut 06, 2014 8:33 pm

„Życie po prostu jest jakie jest, nie wielu ma idealne życie, albo choroba, rak, albo splajtujesz.. i potem myślisz, gdybym mogła to już bym była gdzieś na jakiejś ciepłej wyspie.

A przy życiu trzymało mnie pare brzuszków bieganie, tenis, rower, pływanie, bez tego te dwa lata to nie wiem…(i zapomnieć-zacząć na nowo).”

 

Napisane: Śr lip 02, 2014 12:23 am

Choroba afektywna dwubiegunowa (CHAD) jest poważnym schorzeniem o przewlekłym przebiegu. Nazywana jest „afektywną”, gdyż jej przejawem są nadmierne, chorobliwe, nieraz skrajne zmiany nastroju. Pojawiają się one jako element występujących okresowo depresji i manii. Analogicznie do depresji, choroba ta, nie powinna być jednak określana jako „choroba nastroju”. W jej przebiegu dochodzi bowiem do rozregulowania wielu funkcji organizmu, a nie tylko mechanizmów regulujących podstawowy nastrój. Spektakularne zmiany, nieraz bardziej odczuwane przez chorych, dotyczą poziomu ogólnej witalności, energii, napędu „fizycznego” i „psychicznego”, rytmów snu i czuwania. 

Zaliczanie choroby afektywnej dwubiegunowej do chorób psychicznych jest kontrowersyjne. ChAD jest bowiem chorobą całego organizmu, a nie ludzkiej „psychiki”.Przebieg choroby afektywnej dwubiegunowej u danej osoby może ogromnie różnić się od przebiegu u innego chorego. Choroba afektywna dwubiegunowa jest chorobą trwająca przez całe życie, o dużej nawrotowości. Współcześnie stosowane leczenie odznacza się dużą skutecznością.”
[tekst zaczerpnięty ze strony http://schizofrenia.evot.org]